O lesie po węgiersku
Piątek, niestety, był dniem pożegnania z naszymi przyjaciółmi z Węgier. Po śniadaniu pojechaliśmy do Sanoka, gdzie odwiedziliśmy muzeum ikon i muzeum Zdzisława Beksińskiego, sanockiego malarza. Następnie mieliśmy chwilę, by pójść do sklepu z pamiątkami. Gdy wróciliśmy do Leska, pożegnaliśmy ciepło i serdecznie Węgrów z nadzieją na spotkanie w niedalekiej przyszłości. Wierzymy, że tak się stanie.
Więc do zobaczenia w Mátrafüred!
K.Hrabal
Przejdź do strony: 1 2
